Marcel Maciejczyk, absolwent Akademii Szkolnych Talentów, od półtora roku studiuje na najlepszej politechnice w Europie i trzeciej najlepszej uczelni technicznej na świecie. Podzielił się z nami swoimi doświadczeniami ze studiów informatycznych na ETH w Zurychu.
Połowa zajęć z matematyki, a druga połowa z informatyki
Podczas jednego semestru na ETH uczęszcza się na zajęcia z czterech głównych przedmiotów. Ilość różnych przedmiotów jest niewielka, co pozwala na dogłębne poznanie zaawansowanych tematów każdego z tych przedmiotów. W przypadku moich informatycznych studiów, podczas pierwszego roku połowę zajęć stanowiły przedmioty matematyczne, druga połowa związana była z informatyką. Do tego z szerokiej oferty kursów można wybrać kurs humanistyczny, który nie jest związany bezpośrednio z kierunkiem studiów, ale poszerza ogólną wiedzę nietechniczną.
W jakim języku prowadzone są zajęcia?
Główna część wiedzy przekazywana jest oczywiście podczas wykładów, które realizowane są według skryptu danego profesora. Dużą zaletą jest fakt, że wszystkie wykłady są nagrywane. Zatrudnione są nawet osoby do obsługi kamer w każdej sali. W razie potrzeby wykład można po prostu obejrzeć zdalnie lub w każdym innym dogodnym momencie. W dodatku udostępniane są notatki z wykładów, dzięki czemu przy szybkim tempie prowadzenia wykładu można skupić się na zrozumieniu jego tematu. W tym semestrze trzy wykłady mam w języku niemieckim, a jeden po angielsku. Nawet w trakcie wykładów po niemiecku profesorowie czasami zmieniają język, żeby lepiej wytłumaczyć dane zagadnienie. Można powiedzieć, że nauka na ETH jest w jakimś stopniu dwujęzyczna. To samo tyczy się ćwiczeń i laboratoriów, które często prowadzone są przez starszych studentów. W trakcie ćwiczeń omawiane są zadania, można zadawać pytania na temat materiału czy egzaminów. Z kolei w trakcie laboratoriów skupiamy się na programowaniu, a na ocenę końcową z laboratorium składa się praca w jego trakcie oraz dostarczenie raportu po jego zakończeniu.
Dużo samodzielnej nauki i specjalnie wygospodarowane do tego miejsca
Poza oficjalnymi zajęciami trzeba oczywiście włożyć sporo pracy w samodzielną naukę, w tym powtarzanie zagadnień w wykładów, robienie zadań itd. Ogólna opinia o politechnice ETH Zurich jest taka, że pracy jest naprawdę dużo. Śmiało mogę to potwierdzić. Jednocześnie mam odczucie, że rzeczy, których się uczymy są konkretne i czas nie jest marnowany na mało ważne tematy. ETH zapewnia dużo miejsc do nauki, gdzie można spotkać się z innymi studentami i razem spędzić czas.
Drzemka podczas pracy? Czemu nie!
W trakcie wymagającego tygodnia można skorzystać z pewnych benefitów, takich jak darmowa kawa czy specjalny pokój, gdzie można zrobić sobie drzemkę i poprosić personel o obudzenie o konkretnej godzinie, tak aby mieć siłę do dalszej nauki.
Po więcej informacji na temat Eidgenössische Technische Hochschule Zürich – najlepszej politechniki w Europie i trzeciej uczelni technicznej na świecie, zapraszamy na jej stronę: www.ethz.ch